Witold Jurasz Witold Jurasz
1458
BLOG

Doda na Majdan!

Witold Jurasz Witold Jurasz Polityka Obserwuj notkę 11

 

Zastanawiam się nad tym na ile możemy być pewni tego, że naprawdę większość Ukraińców jest za integracją z UE? Czy nie jest to bardzo płytkie poparcie i czy gdyby zadać im szczegółowe pytania to czy nie okazałoby się, że chcą równocześnie UE i Rosji a obecne wsparcie dla Europy to raczej wyraz sprzeciwu wobec korupcji i oligarchizacji życia społecznego (które to zjawiska się z Rosją kojarzą)?

Pamiętam rozmowę z jednym z przywódców (ówczesnych) pomarańczowych, który kilka lat temu tłumaczył mi, że nie wolno zmuszać Ukraińców do wyboru pomiędzy UE a Rosją, gdyż rozum ciągnie ich w jedną stronę, a serce w drugą. Mój rozmówca stwierdził, że wybór proeuropejski może się dokonać wyłącznie "nieświadomie", gdy nagle okaże się, że więcej przeciętnego człowieka łączy z Zachodem niż ze Wschodem.


Mam wrażenie, że Majdan (który dodajmy - wg moich przyjaciół z unijnych ambasad w Kijowie - de facto zaczyna zamierać) nas oszołomił i zapominamy, że poza Kijowem i Lwowem są jeszcze Donieck, Lugańsk, Charków. Zapominamy, że nadal o ile rozum skłania się ku Zachodowi, to serce bardzo wielu Ukraińców ciąży - mimo wszystko - ku Rosji. W mojej ocenie EURO 2012 było de facto jedyną rzeczą, która mogła wpłynąć również na emocjonalne zbliżenie z Zachodem. Stwórzmy więc może program ofensywy kulturalnej UE, ale taki, który skierowany byłby nie do elit (do tych trafiać powinny argumenty o bezpieczeństwie kapitału), a do zwykłych ludzi.

A jak wygląda rosyjski Kulturkampf? Proszę obejrzeć (tak owszem - nie tylko wysłuchać, ale i obejrzeć) teledysk (vide link na dole strony) do popowego hitu sprzed kilku lat (dodam, że śpiewają prawdziwe gwiazdy rosyjskiej sceny - Nikolai Baskov i ukraińskiej - Taisija Povali).

Niestety nie Pendereckim, nie Sewerynem i nie Klatą (albo anty-Klatą - jak kto woli) czy też jazzem (który my promujemy na Wschodzie), a Dodą się zdobywa tłumy. Wiem, że sprowadzam rzecz „do parteru”, ale rosyjska ofensywa kulturalna to jest właśnie działanie na podświadomość niewyszukanego odbiorcy.

http://www.youtube.com/watch?v=JhAV6Dx5zss&feature=related

Zwolennik realpolitik, rozumianego nie jako kapitulanctwo, a jako coś pomiędzy romantyzmem nieliczącym się z realiami, a cynizmem ubierającym się w szaty pozytywizmu. W blogu będę pisał głównie, aczkolwiek nie wyłącznie, o polityce zagranicznej. Z przyjemnością powitam ew. komentarze, również te krytyczne, ale będę zobowiązany za merytoryczną dyskusję - choćby i zażartą, byleby w granicach dobrego smaku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka